poniedziałek, 17 grudnia 2012

55

Nie mogę się zebrać do ćwiczeń, nic mi się nie chce. Tyle co rano zrobię parę ćwiczeń i może kilka w ciągu dnia i na tym koniec. A wiem, że w ten sposób nie schudnę! Straszne, że nie mam żadnej motywacji do ruszenia tyłka. Lenistwo mnie ogarnia.
Ile ważę - nie będę się przyznawać, wstyd. 
Dzisiaj zjadłam jabłko i małą miseczkę zupy pomidorowej, z makaronem niestety. Oprócz tego czarna kawa i herbata. Ten makaron niepotrzebnie, ale już trudno.
Ponadto, muszę wreszcie przestać kurzyć. Nie podoba mi się to, że palę. czas najwyższy z tym zerwać. 
 



9 komentarzy:

  1. Trzymam kciuki za rzucanie palenia
    Trzymaj się tam dzielnie a waga na pewno spadnie.
    Trzymaj się ciepło kochana:***

    OdpowiedzUsuń
  2. Palenie idzie rzucić, ja zdecydowałam przestać z dnia na dzień i jakoś się udało ;) . Pierwsze dni są ciężkie, ale potem już idzie. Niedużo zjadłaś, makaron to węgle, po które lepiej często nie sięgać, ale które dają też energię, więc nie są aż tak złe ;)
    Dobrej nocy :*

    OdpowiedzUsuń
  3. lenistwo to najgorszy grzech który tak często popełniamy ..pora się zmusić do ćwiczeń! bo sylwester tuż tuż :)
    pozdrawiam ;)
    chudzinabyc.blog.interia.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. z fajkami i ćwiczeniami mam ten sam problem.
    Jak tylko dostałam stypendium, od razu poleciałam do sklepu po paczkę niebieskich lucky strike'ów. Mimo że od tygodnia już nie paliłam.
    Z ćwiczeniami tak samo - założyłam sobie słoik wyzwań, codziennie losowałam jakieś ćwiczenie, ale jak dostałam okres to przestałam i tak do tej pory :/
    LENISTWO !!! ty masz o co walczyć, bo studniówka, masz jakiś cel.
    Nie pozwól by lenistwo zniweczyło twoje plany.

    OdpowiedzUsuń
  5. zjadłaś i tak malutko. trzymam kciuki za rzucenie palenia! :) a motywacji do ćwiczeń chyba musimy poszukać razem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też myślałam o rzuceniu palenia.. Tylko chyba nie jest to takie proste..
    Pozdrawiam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też tak bardzo nie chcę mi się ćwiczyć! Ale musimy się zebrać w sobie, bo inaczej to wszystko jest bez sensu.
    Powodzenia w rzucaniu nałogu!

    OdpowiedzUsuń
  8. zjadłaś nie wiele;d
    z fajkami tak już jest że jak się zacznie to ciezko przestac, ale wydaje mi sie ,że to kwestia odpowiedniego podejścia:)
    może spróbuj z tymi nicorette czy czymś;d
    mam nadzieje że dasz rade:)
    Ja tez nie moge się zmotywować. Dobre jest kupić sobie na cos karnet np. siłownie lub basen, ja po mimo że mi sie nie chce , pójde bo mam świadomość ,że jak nie to marnuje pieniądze ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. trzymam kciuki :)

    http://karo1510.blogspot.com/?zx=b83a252646b4e75c

    OdpowiedzUsuń