2 kromki ciemnego chleba, jogurt, słodka bułka, 6 kostek czekolady, baton z płatków śniadaniowych.
Zjadłam dzisiaj dużo, wiem, ale nie mam wyrzutów sumienia, bo jak na siebie, to ćwiczyłam dużo. Znalazłam sobie świetne ćwiczenia w internecie, ogólnorozwojowe i dla mnie - bardzo męczące. Wystarczyło mi 10 minut, żebym się zmęczyła. Ćwiczyłam ponad 20, a oprócz tego robiłam jeszcze trochę innych rzeczy. Tak więc, co do ćwiczeń:
- 20 minut ćwiczeń ogólnorozwojowych, taki fitness
- A6W
- 100 brzuszków
- 50 powtórzeń ćw. na pośladki nr 1 i 50 powtórzeń innego ćwiczenia na pośladki nr 2
- 50 powtórzeń ćw. na biodra
- 50 powtórzeń podnoszenia nóg na mięśnie brzucha
- 20 powtórzeń ćw. na mięśnie skośne brzucha
- 30 półprzysiadów
- 60 powtórzeń ćw. na nogi
- 50 półbrzuszków
Także mimo tego jedzenia, jestem z siebie zadowolona.
Spytałyście, dlaczego nie widziałam się już więcej z tym chłopakiem. Hm, bo poznaliśmy się na imprezie, popiliśmy, była nas większa grupa, ale tak jakoś wyszło, że zostaliśmy tylko we dwójkę no i bardzo przyjemnie spędziliśmy czas, po czym ja, tak właśnie ja, nie minęło 15 minut i zaliczyłam kompletnego zgona, urzygałam się, narobiłam sobie wstydu, no i to byłby koniec tej znajomości trwającej bodajże 3 godziny.
Dzień 3 wyzwania: Zdjęcie, które cię inspiruje.
Są całe masy takich zdjęć, ciężko mi wybrać to jedno jedyne. Każde jest dobre. Codziennie wrzucam inspirujące mnie zdjęcia. Dzisiaj takie na przykład:
Dzień 3 wyzwania: Zdjęcie, które cię inspiruje.
Są całe masy takich zdjęć, ciężko mi wybrać to jedno jedyne. Każde jest dobre. Codziennie wrzucam inspirujące mnie zdjęcia. Dzisiaj takie na przykład: