wtorek, 9 października 2012

człowiek jako istota społeczna

Zbieram się znowu w sobie, ale nie idzie doskonale.
Wstyd się przyznać, ważę 64,6 kg, czyli właściwie przybrałam to, co zrzuciłam.
Studniówkę mam w pierwszym tygodniu lutego, chciałabym do tego czasu zrzucić przynajmniej 10 kilo. Znając mnie to jeżeli uda się schudnąć 10, będę skakać z radości pod samo niebo. 
Nie mam czasu wiele pisać, mam kompletny zawał nauki i mnóstwo spraw do załatwienia. Całymi dniami jestem totalnym trupem, jedyne na co mam ochotę to wylegiwanie się w łóżku. A to lenistwo pociąga za sobą niestety brak ćwiczeń, nie ćwiczę ostatnio zbyt wiele.



11 komentarzy:

  1. Eh.. nie dziwię się,
    szkoła potrafi człowieka wykańczać..
    ale mam nadzieje, ze znajdziesz w sobie siłę i motywację i uda Ci się schudnąć te 10 kg do studniówki.. będę 3mać kciuki kochana.! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. To bardzo realny cel! Jak się postarasz to możesz schudnąć nawet więcej :)
    Świetny blog, dodaję do linków :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Do lutego jeszcze sporo czasu :)
    Trzymam kciuki:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana do lutego to nawet 20 zdążysz schudnąć;)
    Powodzenia!
    Buziaczki:***

    OdpowiedzUsuń
  5. jeśli jesteś cały dzień zabiegana to możesz czasem odpuścic trochę cwiczeń. Lepiej położyc się wcześniej spac i wypocząc, bo zmęczony człowiek jest narażony na napad głodu.

    OdpowiedzUsuń
  6. mam tą samą sytuację. ale zrzucimy to znów.. a Ty do lutego spokojnie możesz zrzucić 10 jak nie więcej ;) ja mam niestety studniówkę miesiąc wcześniej. trzymam kciuki za Ciebie ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Do lutego jest jeszcze sporo czasu, więc spokojnie możesz schudnąć 10 kg do tego czasu. Będę Cię wspierać!

    http://do-the-unthinkable.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Schudniesz do lutego. Tak jak już wcześniej pisano przede mną, jest dużo czasu. Zmobilizujesz się i dasz radę. Trzymam kciuki ; *
    http://brassepapillon.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. ja nie ćwiczę ostatnio wcale więc i tak zazdroszczę wszystkim dziewczynom które ćwiczą chociaż trochę. trzymam kciuki za 10 kg do studniówki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. nie umeim zmotywowac sie do bieganai kiedy tak zimno na dworze a w domu tez nie cwicze:( nie musi isc idealnie, tylko sie nie zlamuj potyczkami ja sie staram z nawet calkiem niezlym skutkiem ale to dopiero kilka dni. wyobraz sobie zdjecia zestudniowki, takiej waznej nocy- kazda dziwczyna chce wygladac swietnie tej nocy uwierz mi ze radosc kiedy ogladasz zdjecia i widzisz ze wygladalas najlepiej i najchudziej jest nie do opisania- wiem z doswiadczeni, bo sama bylam chuda na swojej. polecam to uczucie
    trzymam kciuki oczywiscie:*

    OdpowiedzUsuń
  11. Pamiętam cie jeszcze z onetu (chyba się nie mylę, że to byłaś ty... no cóż, jasne, że szkoda, że przybrałaś na wadze, ale waga nie jest stała, to jasne, że w czasie trwania naszego życia jeszcze nie raz przybierzemy na wadze.... a do starej można wrócić tylko dzięki diecie i silnej woli :) Chcieć to móc :)

    OdpowiedzUsuń