poniedziałek, 7 stycznia 2013

do you want to know a secret?

64,3 kg. Dzisiaj rano wstałam i już miałam zamiar jeść normalnie i olać ćwiczenia, ale zmotywowałam się wchodząc na wagę. Nie jest tragicznie biorąc pod uwagę naprawdę fatalny weekend pijacko - jedzeniowy. 
Dzisiaj zjadłam dwie kromki ciemnego chleba krajana, kilka winogron i jajko na twardo. 
Jestem tak strasznie zmęczona, że najchętniej położyłabym się spać i nie wstawała do piątki.
Bo motywuje mnie ta studniówka. I motywują mnie te chude dziewczyny dookoła. I nie poddam się! 


7 komentarzy:

  1. Ten japoński artykuł mnie powalił. *_______* Kiedyś zamawiałam takie prosto z Azjii. :D Malutko zjadłaś kruszyno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dodaję do listy i oczywiście zapraszam do siebie. Będzie mi miło. ;)

      Usuń
  2. Bardzo ładny bilans:) Jesteśmy w prawie identycznej sytuacji ;) ja waże 64,2 ;) damy radę musimy schudnąć :) A japonki sa boooooskie uwielbiam je :P są takie drobniutkie :P 140cm i 38kg hehe :)

    OdpowiedzUsuń
  3. no i świetnie! dobrze że waga nie podskoczyła, oby tak dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jej! Nie myślałam, że Japonki są aż tak niskie!
    Trzymaj się kochana, a na studniówce wszyscy będą Ci zazdrościć :)

    OdpowiedzUsuń
  5. spiesz się spiesz z tą dietą a uda sie być szczupła na studnówce:)
    Chuda

    OdpowiedzUsuń
  6. dobra motywacja. studniówka.
    trzymam kciuki

    OdpowiedzUsuń