Dopiero dzisiaj sobie odpuściłam ćwiczenia. Mam koszmarny nastrój. Dobił mnie piątek. Byłam na imprezie i oczywiście był tam też On. Z nią. Czułe tańce, pocałunki, te sprawy. I aż mnie skręcało z zazdrości. Nie tylko chodziło o to, że to nie ja jestem na jej miejscu, ale tak strasznie było mi przykro, że ja nigdy nie będę tak cudowna jak ona. Bo ona jest naprawdę, naprawdę doskonała. I aż skręca mnie na jej widok. Ta dziewczyna chodziła do mojego liceum, jest rok starsza, więc przez dwa lata oglądałam ją i nie mogłam się napatrzyć, jak ona jest śliczna. A teraz jeszcze ona z Nim. Jak ich zobaczyłam w ten piątek, to aż płakać mi się zachciało. Dobiła mnie ta impreza.
Jestem idiotką, że jestem taka zazdrosna. On chyba nawet nie pamięta mojego imienia, a ja przeżywam to tak jakbym z nim była kiedyś w stałym związku. Jakaż ja jestem głupia.
Siostra powiedziała mi, że troszkę schudłam. A mnie to tak jakby wcale nie obchodziło.
Siostra powiedziała mi, że troszkę schudłam. A mnie to tak jakby wcale nie obchodziło.
Gdzieś tam czeka odpowiedni facet dla Ciebie. On najwyraźniej nim nie jest.. wierzę, że trafisz na tego właściwego :)
OdpowiedzUsuńKochana nie przejmuj się:) Jesteś młoda i śliczna a za niedługo bardzo chudziutka będziesz i na pewno znajdziesz tego jedynego:)-a może on znajdzie Ciebie kto wie:)
OdpowiedzUsuń3maj się chudoo:):***
To przejdzie, staraj się bawić. Sama wiesz, że to po prostu głupie. Koniec gadania o tym facecie, mamy zobaczyć notkę, że dorwał Cię jakiś przystojniak i było super :>
OdpowiedzUsuńJa się z nikim poza chłopakiem nie widuję, a nawet jak to się zdarzy to nikt mi nie mówi, że schudłam. Może za bardzo mi zależy na tym, ech ;/
szkoda, że na tamtej imprezie tak się skończyło. może byłabyś teraz na jej miejscu. ale nie ma co się rozczulasz. jeszcze poznasz kogoś, prędzej czy później, ale na pewno :) skoro osoba z Twojego otoczenia zauważyła, że schudłaś to się cieszę ;] samego zawsze się mniej widzi zmiany. niech będzie to dla Ciebie motywacją. nie przejmuj się kochana i walcz dalej ;**
OdpowiedzUsuńEhmm.. kochana.. doskonale rozumiem co czujesz..
OdpowiedzUsuńmiałam podobną sytuację..
jest to straszne uczucie.. ;/
Ale nie przejmuj się, nie ma co ;*
Na pewno będzie jeszcze nie jeden,
może nawet o niebo lepszy > ? ;)
Teraz to nie jest zadne pocieszenie, wiem..
mi tez tak wszyscy powtarzali,
a do mnie to nie docierało..
byłam zaślepiona po prostu..
a teraz wiem, że tylko niepotrzebnie straciłam od groma łez..
i niepotrzebnie się nacierpiałam..
bo okazał się skończonym idiotą. :/
I dopiero niedawno to do mnie dotarło. ;d
Powinnaś być z sb dumna, że widać że schudłaś ;)
trzymaj się i chuudnij ;*
Będzie lepiej, zobaczysz. ;D
Dodaję do linków. ;)