wtorek, 28 maja 2013

war pigs

Nie zważyłam się dzisiaj, co jest wielkim sukcesem, bo zawsze przynajmniej trzy razy dziennie musiałam się zważyć. Wczoraj i dzisiaj ćwiczyłam po około 50 minut, wydaje mi się, że to stosunkowo optymalny czas jak na lenia. 
Dzisiaj zjadłam:
- zupa koperkowa + trochę makaronu niestety
- jedna ciemna bułeczka z ziarnami
- 2 plasterki pomidora
- 2 plasterki ogórka
- jajko na twardo

Czuję się dobrze z tym bilansem, nie wiem, może za dużo zjadłam, może mało, nie interesuje mnie to. Nie chcę się tym załamywać i ryć sobie bani.





7 komentarzy:

  1. no Ty to jesteś wysoka.
    niedużo zjadłaś. ja niestety wiecej:-/ co mozesz zobaczyc u mnie na bilans

    OdpowiedzUsuń
  2. Bilans super ;)
    Powodzenia dalej <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze prawisz. xD Nie zastanawiaj się tak nad tym wszystkim. Oby tak dalej! ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Zazdroszcze takiego bilansu i wytrwałościi ;**

    Zapraszam- http://thinning.bloog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  5. Zjadlaś mało, zazdroszczę takiego bilansu :)
    %0 min to całkiem sporo ćwiczeń.
    Gratuluje wygrania z "pociągiem do wagi". Raz na tydzień wystarczy!
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie kombinuj - bilans ideealny! :D
    Oby tak dalej!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. niewiele.. ale ważne, że Ci z nim 'dobrze' ;)
    a w nogach z 3 zakochałam się <3

    OdpowiedzUsuń