Nie zważyłam się dzisiaj, co jest wielkim sukcesem, bo zawsze przynajmniej trzy razy dziennie musiałam się zważyć. Wczoraj i dzisiaj ćwiczyłam po około 50 minut, wydaje mi się, że to stosunkowo optymalny czas jak na lenia.
Dzisiaj zjadłam:
- zupa koperkowa + trochę makaronu niestety
- jedna ciemna bułeczka z ziarnami
- 2 plasterki pomidora
- 2 plasterki ogórka
- jajko na twardo
Czuję się dobrze z tym bilansem, nie wiem, może za dużo zjadłam, może mało, nie interesuje mnie to. Nie chcę się tym załamywać i ryć sobie bani.
no Ty to jesteś wysoka.
OdpowiedzUsuńniedużo zjadłaś. ja niestety wiecej:-/ co mozesz zobaczyc u mnie na bilans
Bilans super ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia dalej <3
Dobrze prawisz. xD Nie zastanawiaj się tak nad tym wszystkim. Oby tak dalej! ;*
OdpowiedzUsuńZazdroszcze takiego bilansu i wytrwałościi ;**
OdpowiedzUsuńZapraszam- http://thinning.bloog.pl/
Zjadlaś mało, zazdroszczę takiego bilansu :)
OdpowiedzUsuń%0 min to całkiem sporo ćwiczeń.
Gratuluje wygrania z "pociągiem do wagi". Raz na tydzień wystarczy!
Pozdrawiam :*
Nie kombinuj - bilans ideealny! :D
OdpowiedzUsuńOby tak dalej!
Pozdrawiam :)
niewiele.. ale ważne, że Ci z nim 'dobrze' ;)
OdpowiedzUsuńa w nogach z 3 zakochałam się <3