Także ten. Co schudłam to przytyłam. Nie wiem czy to ma jeszcze sens czy może powinnam wreszcie odpuścić i pogodzić się z tym, że nie uda mi się zrzucić wagi. Być może nie jest mi pisane bycie chudą.
Dzisiaj niby ładnie sobie poćwiczyłam, mało zjadłam, ale odczuwam taką wewnętrzną pewność, że to nawet dwóch tygodni nie potrwa.
jak dzień idzie dobrze pod względem diety to go nie zmarnuj
OdpowiedzUsuńi nie zakładaj od razu że się nie uda bo tak na pewno nie schudniesz
więcej wiary w siebie i w to co robisz
powodzenia :)
http://thinchudosc.blox.pl/html
Powodzenia na maturach.
OdpowiedzUsuń2zdjęcie mega <2
A dietkę trzymaj dalej i nie wmawiaj sobie, że będzie źle. Musi być dobrze!!Trzymaj się chudo!
też się czasem zastanawiam, czy sens się starać, czy po prostu może nie pisane mi bycie chudą? Ale kurcze, bedę się starala! Bo mzoe w koncu m i się uda? Trzeba walczyc, mimo wszystko. Mam nadzieje ze nei zrezygnujesz i mimo wszystko bedziesz wa;czyla dalej. Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńNie zadręczaj umysłu takimi myślami bo będzie jeszcze gorzej. Wiem ,że to trudne-sama często zadaje sobie pytanie : "po co? przecież i tak to nic nie daje". Najważniejsze to uświadomić sobie jak wielkim błędem jest takie myślenie. Gdy się potkniesz nie już tak łatwo wstać. Nie martw się.Jesteśmy z tobą! Powodzenia! <3
OdpowiedzUsuńhttp://i-hate-i.blogspot.com/
Nie prawda! Odchudzać może się niby każdy, ale to przecież w nas jest siła dzięki której potrafimy się kontrolować. Musisz tylko w to uwierzyć. Na pewno nasz radę ;)
OdpowiedzUsuńA tam! Zero poddawania. Też kiedyś myślałam, że nie jest mi dane być chudszą. Myślałam, że to moja figura każe mi ważyć 70kilogramów i nieda się nic z tym zrobić "bo moja przemiana materii jest okropna". Myślałam, że innym spada to z nieba i w końcu zaczęłam zauważać, że te osoby z pozoru chude od zawsze piją wodę zamiast słodkich napoi, dużo się ruszają, nie jedzą wielu tłustych rzeczy...
OdpowiedzUsuńTak, więc schudniesz! Zero poddawania i trzymam kciuki za matury.
mysl pozytywnie, uda sie ;)
OdpowiedzUsuńNie poddawaj się. Proszę.
OdpowiedzUsuńŻyczę ci bardzo, bardzo wytrwałości. Ona do Ci siłę i pewność siebie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
Powodzenia :*
a ja odczuwam wewnętrzą pewnośc, że jesli bedzie nawet cięzko, to mozesz dac radę jesli bedziesz chciala i schudniesz. ja za dwa dni przekroaczę magiczna granice dwoch tygodni- dzis 13 dzien diety bialkowej. wcz bylo np b ciezko, gdybym nie czula sie tak bardzo beznadziejnie, to wyszlabym do sklepu chyba po cistka, ale sie nie poddalam choc wilam się z checi zjedzenia czegosc slodkieg. to moje najweieksze uzaleznienie, wiec ta dieta nie tylko sprawi, ze schudne ale i wyleczy mnie z nałogu
OdpowiedzUsuńchudaimotylki.bloog.pl
Kazdej z nas pisane jest byc chudza. jestesmy niczym rzeby, w trakcie tworzenia pieknego dziela. Nie mozesz sie poddawac skoro wciaz chudniesz, nawet jesli po malu..to znaczy, ze jestes coraz blizej szczescia i super sylwetki. napewno dasz sobie rade
OdpowiedzUsuńkażdy ma prawo czuć się dobrze i ma możliwość. ok, fakt, że każda ma jakąś budowę ciała niezależną od niej, typu jabłko czy gruszka... ale jakikolwiek chudy typ figury wygląda dobrze. nie poddawaj się, pamiętaj, że póki walczysz jesteś zwycięzcą! w końcu porażek zacznie być miej, znajdź swój sposób, swoją dietę, szukaj wciąż, nie załamuj się, poradzisz sobie.
OdpowiedzUsuńNie poddawaj się! Każda z nas jest stworzona po to, żeby być perfekcyjną!Wierzę, że Ci sie uda, trochę cierpliwości! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPoddałaś się? Bez sensu. Walcz! Nie jesteś słaba - jesteś silna!
OdpowiedzUsuń