Rano 62,9 kg. Waga waha się wokół 63 w ostatnich dniach.
Niedziela, muszę przyznać, niezbyt dobrze, zjadłam kotleta i dwa kawałki ciasta. Ale dzisiaj jak weszłam na wagę to okazało się, że nie przytyłam jakoś przez weekend, więc nie jest źle.
Ćwiczyłam dzisiaj jakieś 45 minut. Codziennie rano specjalnie wstaję wcześniej, żeby zrobić szóstkę Weidera i kilka innych ćwiczeń. Jakoś idzie.
Dzisiaj zjadłam:
2 jabłka,
kasza manna z jednej szklanki mleka,
kromka ciemnego chleba krajana.
Niby dobry dzień, ale jakoś nie jestem usatysfakcjonowana. Musze schudnąć przynajmniej 3 kg do matury. Chciałabym zrobić sobie prezent i zobaczyć 5 z przodu w dniu matury z polskiego <3
3 kg w 3 tyg? Dasz radę! Więcej warzyw, ćwiczeń i dalej zachowuj pozytywne podejście!
OdpowiedzUsuń(Swoją drogą staro się czuję... matury? toć to było sto lat temu :P)
Wiesz może jak nazywa się ta dziewczyna z ostatniego obrazka? Wygląda cudnie.
Pozdrawiam
Też już bym baardzo chciała zobaczysz 5 z przodu.. tak bardzo , bardzo! Mam nadzieję, że Ty, jak i Ja, zobaczymy 5 z przodu jak najszybciej! Damy rade!
OdpowiedzUsuńBilans super ;)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za 5 z przodu ;)
Powodzenia <3
Piękne thinspirację. Myślę, że spokojnie schudniesz 3kg do matury, masz jeszcze sporo czasu :)
OdpowiedzUsuńA więc zrób sobie taki prezent! Dalej jedz tak malutko, a na pewno Ci się uda! Jak nie Ty, to kto? :)
OdpowiedzUsuńCudowne thinspiracje ;)
OdpowiedzUsuńhttp://www.oksana0kg.blogspot.com/
Ja będę próbować 10 kg do końca czerwca.
jakie piękne ostatnie thinspiro <3
OdpowiedzUsuń