Około 65 kilogramów. Zakwasy miałam tak bolesne, że ledwo zrobiłam moją poranną serię ćwiczeń. A jeszcze teraz dobiłam się ćwiczeniami z Ewą Chodakowską. Chwilowo jeszcze nic nie czuje, bo jestem rozruszana, ale już się boję jutra.
Zamierzałam dzisiaj wypić sobie po południu super mocną kawę i od razu brać się za naukę, ale nie dałam rady. Zmęczenie niestety zwyciężyło i musiałam sobie pospać trzy godzinki, a noc miałam koszmarną. Budziłam się co chwilę i nie mogłam mocniej zasnąć, raczej tak drzemałam.
Dzisiejsze jedzenie:
- kasza manna z 1 szklanki mleka,
- 1 kromka chleba ciemnego krajana,
- jabłko,
- mała marchewka
- 2 cukierki, te małe jajeczka wielkanocne : / Nie mogłam się oprzeć.
Ostatnie zdjęcie zabójcze. Przeuwielbiam je <3
Czasami zmęczenie wygrywa, ale no nie bez powodu. Ważne, że przynajmniej troszkę udało Ci się wypocząć! Bilans ładny, byłby lepszy bez tych jajeczek, ale wszystko z czasem :) Obyś miała dużo siły do diety jak i do nauki :) Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńZgadzam się, ostatnie thinspo wspaniałe! Marzę o takich łydkach, to mój największy kompleks :) A sukienka z 1 zdjęcia... Ech, marzenie!
OdpowiedzUsuńA bilans świetny, nawet mimo tych dwóch jajeczek. Czasem trzeba uzupełnić deficyt cukry we krwi ;p
Trzymaj się szczuplutko :*
Ej , ja też mam ten problem ze snem... i nie wiem co jest tego przyczyną... Co za tym idzie? Tak jak wspomniałaś; zmęczenie. Masakra... Ale musimy się jakoś trzymać. Może powinnyśmy wcześniej kłaść się spać? Powodzenia ;* dodaję cię do mojej listy blogów :D
OdpowiedzUsuńwpadnij czasem do mnie http://motyle-pro-ana.blogspot.com/
Thinspiracje wspaniałe! <3
OdpowiedzUsuńJa dwa dni temu ćwiczyłam, robiąc specjalne rozciągające ćwiczenia na szpagat i takich zakwasów się nabawiłam, że to niemożliwe, a dziś dałam Sobie wycisk na siłowni, więc łączę się z Tobą w bólu. Jutro będę umierać, ale co tam! Dobrze, że ćwiczenia poszły szybko i płynnie. Śliczny bilans! :)
Na problemy ze snem polecam gorącą kąpiel i kubek gorącej czekolady. I duzo usmiechu! :)
Pozdrawiam cieplo z chlodnej Anglii! Ach, i dziekuje za odwiedziny i komentarz na moim blogu. Az sie usmiechnelam! ;)
Zycze duzo energii i motywacji na Kwiecien!
Kokainovva xxx
Znalazłaś wspaniałe zdjęcia, mi się jednak wydaję, że te dziewczyny są wysokie - choć może tylko mi się wydaję? Nie wiem. Dla mnie chyba takie coś jest nie do osiągnięcia.
OdpowiedzUsuńCzasem trzeba się położyć, organizm się domaga i byle kawa tu nie pomoże. Zakwasy niby najlepiej rozruszać, ale i tak podziwiam Cię, że chciało Ci się ćwiczyć ramo.
Powodzenia.
Zakwasy <3 Gratuluję!
OdpowiedzUsuńWspaniały bilans! Jeszcze trochę takich i będziesz miała takie nóżki jak dziewczyna z ostatniego zdjęcia :)
ewa chodakowska! Moja mentorka <3 Super bilans i świetne thinspo! Dodaję do obserwowanych! :*
OdpowiedzUsuńwbrew pozorom zakwasy powinny Ci się zmniejszyć, ale nie zawsze ;] zakwasy z ćwiczeń najlepiej zwalczać ćwiczeniami, co do najprzyjemniejszych rzeczy nie należy :D
OdpowiedzUsuńNie przejmuj się.. i tak miałaś malutki bilans.
A te dziewczyny.. cudowne mają nogi. <3